poniedziałek, 30 września 2013

I już po...

      Kalsk za nami :) Było miło, jak zawsze zresztą. Ludzie z uśmiechem spoglądali na moje paskudki, chwalili, pytali i kupowali :) Renifer znalazł właściciele, około 9 letniego chłopca :) Również choinki i ciastka zyskały nabywców - to znak, że święta już tuż tuż hihi. Zrobiłam zdjęcie królikowi, jednemu bo schodziły jak ciepłe bułeczki, a robiłam na miejscu :) Dzieciakom bardzo się podobały :)



Pusto w koszyku, a wszystko przez te uciekające króliki ;) a wyobraźcie sobie jak pusto było, gdy renifer znalazł właściciela :) zdecydowanie za słabo się przygotowałam, obiecuję poprawę! Pa!

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Aż mi się dziób cieszy na wspomnienie targów :) szkoda, że do następnych daleko, lubię kontakt z drugim człowiekiem gęba w gębę, że tak powiem :)

      Usuń